Odwróciłem się. Ponoć słuchanie na full'a dobrej muzy ryje słuch, jednak mi nic się stało, wręcz przeciwnie miałem bardzo dobry słuch i usłyszałem jakiś taki znajomy głos. Zacząłem iść w jego kierunku i ... znów ta blondyna.
Fajnie tam tak dyndała.
-Hah... emm... - nie wiedziałem co powiedzieć, więc zacząłem się śmiać. Taa tu dziewczyna wisi, wcześniej trupy a ja się śmieję...